– Mamo, co to za dziwna plama na tej ścianie?
– Cóż, niektóre ściany starych domów mają takie dziwne plamy.
– Wygląda zupełnie jak żyrafa…
– A może to jest żyrafa synku, a nie plama…?
Pewnego razu była sobie Żyrafa. Z długą szyją i cała żółta. Zupełnie inna niż żyrafy z Afryki i w dodatku mieszkała na ścianie. Marzyło jej się, żeby sięgnąć do listka na drzewie, ale stało za daleko od ściany. A jeśli zejdzie z tej ściany i spełni to marzenie, to co się wtedy stanie? Jeśli opuści swoje na ścianie mieszkanie, żeby tylko sięgnąć ten listek? Czy zdoła wrócić? Czy jej przeznaczeniem jest wiecznie tkwić na tej ścianie?
Tak rozmyślała Żyrafa …
Może lepiej by było być żyrafą w Afryce, albo w zoo, zamiast na wieczność związaną być z tą ścianą. Ale może też lepiej być Żyrafą na ścianie niż zwykłą na ścianie plamą….