Pewnego razu pewna mama
Postanowiła pobyć sama
Nie tak przez chwilę czy na trochę
Tylko na dłużej
Najpierw więc poszła na długi spacer
Sama by poczuć się raz inaczej
wypiła kawę w kawiarence, w małej kwiaciarni
Kupiła róże
Potem usiadła na ławeczce
By poopalać się troszeczkę
Bukiet pachnący tuż obok siebie
Położyła
Spojrzała w niebo całe w błękicie
– Piękne jest życie! – Tak pomyślała
Oczy przymknęła i całkiem się
Rozmarzyła
W końcu chwyciła bukiet róż
– pora do domu wracać już!
Co mi tam niebo i kawiarenki
Pustawe
W domu czekają na mnie dzieci
Tam jasne słońce dzień cały świeci
Ciekawe jaką wymyślą dzisiaj
Nową zabawę?
A kawę
przecież można pyszną
Wypić w domu!
Na co komu
Pić ją samotnie gdzieś tam … ?
Taka już jest ta upragniona
samotność mam